DarthVader - 2008-11-05 16:36:40

http://uk.gizmodo.com/star%20wars%20the%20force%20unleashed.jpg
http://venturebeat.com/wp-content/uploads/2008/07/force_unleashed2.jpg
http://www.videogamesblogger.com/wp-content/uploads/2007/03/star-wars-the-force-unleashed-screenshot-big.jpg

DarthVader - 2008-11-05 16:38:56

Nie rozpocznę tej zapowiedzi słowami: „Dawno temu, w odległej...” ani też nie będę specjalnie rozpisywał się nad rozterkami mrocznej duszy Anakina Skywalkera. Nie zamierzam również komentować pierwszego filmowego epizodu pt. Mroczne widmo ani nie pragnę pisać o tym, jak uniwersum Gwiezdnych wojen wpłynęło na czyjeś życie. Wszystko już powiedziano. Reszta niech będzie milczeniem.

Pamiętamy czasy, gdy każda następna gra ze „Star Wars” w tytule była gorsza od poprzedniej. Niewiele z nich okazywało się rzeczywiście dobrymi czy w jakimś stopniu podtrzymującymi niezapomniany klimat filmu. Zła passa została w końcu definitywnie przerwana w momencie premiery Star Wars Jedi Knight: Jedi Academy i Star Wars: Knights of the Old Republic. Rzecz najważniejsza, obie te pozycje powstały w studiach zewnętrznych, niezwiązanych bezpośrednio z koncernem LucasArts. Tym razem ci ostatni postanowili stworzyć tytuł osobiście, bez pomocy programistów niezależnych. Wydaje się, że niemiła przeszłość to już historia, bo to, co teraz opracowują ci panowie, będzie przebojem.

Gdyby nie fakt, że Star Wars: The Force Unleashed powstaje przy współudziale George'a Lucasa, na grę moglibyśmy patrzeć zupełnie jak na tort bez kremu. Na szczęście, krem jest i to w dużych ilościach. Tytuł ma stanowić pełnoprawną licencjonowaną kontynuację historii dziejącą się pomiędzy trzecim, a czwartym epizodem. Hayden Blackman, szef projektu twierdzi: „To jest po prostu nowa część sagi Gwiezdnych wojen.” Producent zapowiada huczną kampanię reklamową promującą tak naprawdę nową część Star Warsów tyle, że w formie gry video.

Historia zaczyna się w momencie, gdy imperium pod dowództwem mrocznego Darth Sidiousa rozpoczyna walkę z rebeliantami, budując w tym celu sławną Gwiazdę Śmierci. Głównym bohaterem opowieści ma być tajemniczy uczeń Darth Vadera. Zastanawia mnie, jak to możliwe, aby uczeń Imperatora miał własnego protegowanego? Wnioskując z misji, jakie gracz ma do wykonania, można stwierdzić, że jako osobisty szpieg Vadera będziemy dokonywać akcji sabotażowych wśród własnych szeregów. Co może z kolei oznaczać, że w czarnym, dyszącym kombinezonie wciąż ukryta jest resztka dobrego Anakina Skywalkera. Taki rewolucyjny stan rzeczy zapewne znacząco wpłynie na teorię ciemnej strony mocy. Analogicznie do serii KOTOR, będziemy mieli możliwość decydowania o moralności naszego bohatera, wybierając między dobrem a złem, co jednak nie wpłynie na główne zakończenie gry, bo to z wiadomych powodów jest z góry wyreżyserowane.


wp.pl

GotLink.plpopularne rasy psów